Żegnaj Ramzes
Los bywa niesprawiedliwy . Tak krótko cieszył się nowym domem, nasz kochany misio Ramzes. Smutno i przykro, żadne słowa tego nie zmienią. Nigdy nie miał dobrego życia, a teraz kiedy dostał prezent od losu, nie dane mu było z tego w pełni skorzystać.
Przez trzy i pół tygodnia miał dom, opiekę i miłość człowieka. W całym swoim 15- letnim życiu, tylko tyle. Był grzecznym i cierpliwym psem, prawdziwym miskiem do przytulania. Pani Idze i Panu Jerzemu, dziękujemy z całego serca za wszystko. A przede wszystkim za poświęcony czas i walkę o jego życie. Będziemy o Tobie pamiętać, tak wiele osób Cię pokochało
