Odszedł nasz niedawny podopieczny Blues. Nieduży, niewidomy i bardzo miły pies. Blues był bardzo spokojnym i łagodnym psem. Na dniach otwartych w schronisku był rozchwytywany na spacerach. Lubił towarzystwo ludzi, był pozytywnie nastawiony do każdego. Spacerował też u boku dzieci. Wydawać by się mogło, że schronisko jest złym miejscem, ale to właśnie u nas Blues poznał co to spacery, polubił inne psy. Brak wzroku nie przeszkadzał mu cieszyć się życiem. Znalazł też dom, za co bardzo dziękujemy. Pani Danuta otoczyła go miłością i opieką. Niestety zdrowie Bluesa już w schronisku zaczęło szwankować. Doszła jeszcze cukrzyca. Bardzo nam przykro, że mogłeś się cieszyć domem tylko przez 7 miesięcy To zdecydowanie za krótko..
Żegnamy Cię przyjacielu i mamy cichą nadzieję na ponowne spotkanie w innym świecie…