W swoją ostatnią podróż wyruszył Świt. Niewidomy , zabiedzony psiak, który trafił do schroniska rok temu. Byliśmy załamani patrząc na dramat porzuconego kalekiego i bezbronnego psa. Na nasz błagalny apel odpowiedziała Natalia, która bez wahania przyjechała i zabrała Świta do swojego domu . Podarowała mu piękny czas, otoczyła go wraz ze swoją rodziną miłością i troską, której być może do tej pory nie zaznał. Choroba nagle zabrała Świta i pozostawiła pustkę w sercu tych dla których był tak ważnym członkiem rodziny. Żegnaj przyjacielu
Pożegnanie Bragi
W ostatnim czasie trzeba było pożegnać Bragę, która od prawie 5 lat miała to szczęście przebywać w domu tymczasowym. Ale po kolei... Braga była w schronisku od 2011 roku. Przez lata niewidzialna, mocno skrzywdzona przez człowieka. Jednak nasz apel o świąteczny cud w...